Believe..

 Dawno tutaj nie pisałam, dlatego że zepsuło mi się coś, Krystian na szczęście mi to naprawił. 
      Dzisiaj i wczoraj byłam u Roksany, fajnie było, pośmiałyśmy się, pogadałyśmy. Trochę się rozerwałam, bo zawsze weekendy spędzam w domu, zazwyczaj przed komputerem. Następną sobotę też mam zaplanowaną, jedziemy do galerii. Wreszcie. Długo na ten wyjazd czekałam, ale zawsze coś wypadało, mam nadzieję że na reszcie dojdzie to do skutku. Teraz tylko musimy przeżyć te 5 dni w szkole, myślę, że nie będzie tak źle. Dzisiaj wyjątkowo mam dużo lekcji, ale w ogóle nie mam chęci ich odrobić, jeszcze do tego muszę robić jakąś makietę na konkurs z plastyki. Plastyka to chyba jedyny przedmiot, który lubię najbardziej.
   Hmm... co by tu jeszcze napisać? Oglądałam ostatnio film pt "Trzy metry nad niebem". Świetny  jak dla mnie, bardzo mi się spodobał . Muszę obejrzeć jeszcze drugą część, ale moim zdaniem pierwsza jest lepsza z tego co czytałam. Ostatnio nic mi się nie chce robić, tylko bym sobie leżała. Mam nadzieję, że mi przejdzie to lenistwo. Jak się zrobi ciepło to na pewno będzie można coś ciekawego robić. Nie mam już co pisać, także idę. Cześć :)